Wczoraj mając trochę wolnego od porządków przedświątecznych uszyłam 3 serduszka, każde inne i sama już nie wiem czy mi się podobają... początkowo byłam zachwycona, ale teraz patrząc na zdjęcia już mi się nie podobają :( Może to wina zdjęć, które nie odzwierciedlają ich prawdziwego uroku, sama nie wiem. Pogoda jest okropna, światło do zdjęć nie te... Aj...
Ale skoro już zaczęłam to pokażę. Śmiało możecie krytykować, sama widzę że są bezkształtne. Do każdego mam jakieś ale... to krzywo zszyte, to nierówno wypchane, Sznurek na białym wygląda jak włosy :| A do tego z koronką zupełnie nie pasuje, będę musiała mu zmienić "zaczep".
A dziś dla osłody zrobiłam babeczki, niestety nie wyszły takie jak miały być :( Większość się rozlało przez bardzo cienkie bibułki do babeczek... Ale kilka się uchowało całych :)
Są tu babeczki marmurkowe, z białą czekoladą. W smaku super tylko że jakoś słabo urosły. Przepisu nie podam bo nie pamiętam a karteczka z przepisem została w Białym, a ja już w domku w Ełku :)
Nie mogłam się zdecydować, które zdjęcia dodać więc jest kilka ;)
Pozdrawiam :*