wtorek, 17 stycznia 2012

Szarlotka z pianką i kruszonką

Wczoraj wieczorem naszła mnie straszna ochota na szarlotkę, więc niewiele myśląc zabrałam się za przygotowania. Szybciutko zagniotłam ciasto, jabłka obrałam i pokroiłam (nie chciało mi się tarkować), ubiłam piankę i ciasto szybko do piekarnika. Nawet nie poczekałam aż jabłka ostygną, tylko byle szybciej! Upiekła się też ekspresowo bo w jakieś 40-45min. 
Po pierwszym kęsie odleciałam! Jeszcze nigdy w życiu nie zrobiłam tak dobrej szarlotki (wiem że się chwalę, ale po prostu jestem nią zachwycona :)). Moje kruche ciasto jeszcze nigdy wcześniej nie wyszło tak kruche jak tym razem. Jednak to chyba prawda, że jak się ktoś bardzo stara to nic nie wychodzi, a robione na szybko wychodzi najlepiej!
Składniki:
  • 0,5kg mąki
  • margaryna
  • 3 jajka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • łyżka śmietany 18%
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 5 dużych jabłek 
  • łyżeczka cynamonu
  • kila łyżek dżemu jabłkowego.
Do mąki dodałam proszek do pieczenia i około pół szklanki cukru pudru, wszystko razem wymieszałam, dodałam pokrojoną na małe kawałki margarynę żółtka i łyżkę śmietany. Wszystko wyrabiałam kilka minut. Oddzieliłam około 1/3 ciasta i włożyłam do zamrażalnika, aby się schłodziło. Resztę ciasta rozłożyłam na formie wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Obrane i pokrojone jabłka wrzuciłam do garnka i postawiłam na mały gaz. Dodałam łyżeczkę (czubatą) cynamonu, resztę cukru pudru i kilka łyżek dżemu. Wszystko gotowało się kilka minut, aż jabłka zaczęły się rozpadać. Tak przygotowane nadzienie wyłożyłam na ciasto. Ubiłam pianę z białek i wyłożyłam na jabłka. Schłodzony kawałek ciasta starłam na dużych oczkach tarki i ciasto trafiło do rozgrzanego do 180st. C piekarnika. Piekło się do zarumienienia góry czyli około 40-45 min.
 
Z powodu choroby siedzę w domu, więc szarlotka znika w zaskakującym tempie! :)
Pozdrawiam i do usłyszenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz